King dla każdego.
Autor: Vereena, w kategorii: życie , o godzinie: 20:04Dzisiejszy poranek spędziłam na okresowych badaniach lekarskich. Jednym z badań było EKG - podobno powinnam dbać o serce, bo mam stresującą pracę (co? że niby ja? i stres? ja???)
Pogodzona z losem leżę na kozetce, podłączona do imponującej ilości kabelków i klamerek. Pielęgniarka przemawia do mnie łagodnym głosem:
P : A teraz proszę się zrelaksować...
Ja: To nie takie proste, wszędzie mam kabelki! I one łaskoczą!
P : Spokojnie, to jeszcze nic. Widziała Pani "Zieloną Milę"?
Ja: No...
P : To proszę sobie wyobrazić, że my tu - dla odmiany - nie puszczamy prądu przez pacjentów...
Muszę przyznać, że od razu mi ulżyło.
0 komentarze:
Prześlij komentarz