Vereenka

... i jej świat

Ciemno i zimno.

Autor: Vereena, w kategorii: , o godzinie: 19:39

Niniejszym oficjalnie ogłaszam nadejście zimy. No bo jak inaczej nazwać wczorajszą śnieżycę, która utknęła mnie w gigantycznym korku na dwie godziny, bo mnóstwo Pyrlandczyków wpadło na pomysł, że skoro z nieba leci zimne, to trzeba przesiąść się z autobusu na samochód [w myśl zasady: co z tego, że jestem niedzielnym kierowcą i nawet latem na suchej nawierzchni sobie nie radzę, przecież mam śliczne łyse letnie opony, będzie super!]. Normalnie masakra. Jak już dojechałam do domu, to naprawdę odechciało mi się zbliżać do samochodu, choć prowadzić lubię bardzo i uważam się za niezłego kierowcę. Więc teraz w ramach protestu podróżuję tramwajami. Razem z tłumem ludzi i milionami wirusów (zapewne też tych powodujących strrraszną chorobę na "gie"). Co jak co, ale jeśli to mi nie wyrobi przeciwciał, to nie ma mocnych [żeby nie było, że jestem skrajnie nieodpowiedzialna: a jakże, zaszczepiłam się - może pomoże, zaszkodzić nie powinno, więc czemu nie].

A strrraszna choroba na "gie" na razie zdołała zdominować prasowe nagłówki, spowodować szturm na niektóre apteki (wieści ze wschodnich rejonów Polski) oraz doprowadzić do lęku-przed-kichnięciem.



A tak poza tym, to przez spadek ciśnienia i szybkie zmierzchy odechciało mi się wszystkiego. Poza hektolitrami herbaty z cytryną i stosem książek. Nawet myśleć mi się za bardzo nie chce. Ech...
 

O mnie

Moje zdjęcie
Poznań, Wielkopolska, Poland
Po prostu cała ja :)