Vereenka

... i jej świat

co mię dzisiaj kręci :)

Autor: Vereena, w kategorii: , o godzinie: 20:51

Dziś dotarła do mnie wyczekiwana przesyłka - dwie płyty formacji "Moimir Papalescu and The Nihilists". Z paczki ucieszyłam się nie tylko ja, ale także kot - karton z płytami został wypełniony styropianowymi małymi cusiami, które idealnie dają się kotu gonić po podłodze i nawet trochę szeleszczą :))

Dzisiejszy wieczór spędzam przy dźwiękach baaardzo specyficznej czeskiej muzyki, z herbatą i komputerem w tle. Tak, jak lubię :)

Moimir Papalescu geniuszem muzycznym nie jest. Ciężko uznać go za "klasyka gatunku"; ba! nawet ciężko określić gatunek muzyczny, który raczy wykonywać. Mimo to płyta [na razie jedna, bo mocne wrażenia trzeba dawkować] podoba mi się bardzo. Ilość zawartej w niej pozytywnej energii autentycznie powala :) To jedna z tych płyt, które puszczone w odtwarzaczu wprawiają całego człowieka w podrygi, którym towarzyszy szeroko uśmiechnięta paszcza podrygującego. Nie żartuję! Od momentu włożenia płyty do odtwarzacza:
  • przesłuchałam jej już trzy razy [wniosek: dzielna jestem]
  • za każdym razem podrygiwałam [wniosek: kot się boi, kiedy podryguję]
  • humor - nadwątlony skądinąd kiepską pogodą - polepszył mi się mocno [wniosek: to nie pogoda mi przeszkadzała, tylko brak pozytywnej muzyki]
  • mam wrażenie, że w mieszkaniu zrobiło się trochę cieplej, choć obiecany na dziś start sezonu grzewczego nie nastąpił [wniosek: oni chcą, żebym zamarzła; innego wytłumaczenia nie widzę]
  • co więcej, przypalona pizza nie stała się zarzewiem konfliktu z ulubioną pizzerią, wybaczyłam im to drobne niedopatrzenie nadzwyczaj szybko [wniosek: z kolejnym zamówieniem czekamy, aż zmienią kucharza]

    Pamiętam jak dziś wrażenie, jakie wywarł na mnie pierwszy kontakt z "Moimir Papalescu and The Nihilists". Siedziałam oniemiała przed ekranem i nie mogłam uwierzyć w to, co widzę i słyszę. Jeśli chcecie wiedzieć, co tak mnie urzekło, odpalcie ten teledysk: [Uwaga! Podobno pani na wokalu zawsze jest taka zmulona, a panowie wyglądają tak na co dzień]



    Aż szkoda, że "Moimir Papalescu and The Nihilists" właśnie się rozpadli i zapewne nie będzie mi dane ujrzeć ich na żywo...
  • 1 komentarze:

    Vereenka pisze... @ 7 grudnia 2008 14:50

    Swietna muzyka, pasowaliby do Bolkowa :)

    Prześlij komentarz

     

    O mnie

    Moje zdjęcie
    Poznań, Wielkopolska, Poland
    Po prostu cała ja :)