Vereenka

... i jej świat

Odwyk, czyli co można robić, jak się nie gra w WoW

Autor: Vereena, w kategorii: , , o godzinie: 21:20

No więc chciałabym powiedzieć, że był taki moment, że prawie miesiąc nie graliśmy z mężem w World of Warcraft. Za moją namową (i jego przywoleniem) zdecydowaliśmy się na przerwę i udowadnianie sobie, że "to wcale nie jest uzależnienie". Tja...

Okazało się, że w trakcie odpoczywania można zrobić mnóstwo rzeczy, na które zazwyczaj brakuje czasu:

  • Przemeblować sypialnię (Jam to, się nie chwaląc, uczyniła. Sama! Wielkie łóżko osobiście przeniosłam! Nawet kot mi nie pomagał! Domagam się nagrody.)

  • Zrobić ogromną ilość prania (Na początku próbowałam liczyć, ile tego jest, ale dość szybko się poddałam)

  • Zrobić mega-prasowanie.

  • Ze zdziwieniem okryć, że jak się wszystko wyprasowało, to się to nie chce zmieścić do żadnej szafy

  • Zacząć chcieć nowej szafy i lekko pokłócić się o to z mężem

  • Przeczytać choć część książek czekających na przeczytanie

  • Stwierdzić, że kolejne tomy nie zmieszczą się już na półkach, po czym bez skrępowania kupić jeszcze kilka książek i upchnąć "piętrowo"

  • Obejrzeć kilka filmów, odkryć w sobie sympatię dla Transformersów (tak, czasem lubię kino "odmóżdżające")

  • Gotować trochę częściej, niż zazwyczaj

  • I nagle odkryć, że jak się baaardzo chce, to udaje się znaleźć te kilka dodatkowych chwil wolnego.

    Oczywiście okres ochronny już się skończył i WoW znowu gości na naszych ekranach, ale - przynajmniej na moim - trochę rzadziej. Potwierdza się stara, dobra zasada: co z oczu, to z serca [a Tomek wrócił już z Koszalina, właśnie siedzi obok i klika. WoW, oczywiście. Nie, żebym mu wypominała, ale chyba jednak trochę uzależniony jest ;)]
  • 0 komentarze:

    Prześlij komentarz

     

    O mnie

    Moje zdjęcie
    Poznań, Wielkopolska, Poland
    Po prostu cała ja :)